13 – 09 – 2017 r.
„Odcisk palca w wypalonej glinie, – To ruiny! Ruiny! Ruiny!
Odprysk złota w popiele ogniska. Ręce wasze w śmierci po łokcie!
Nieskończone, na pustej równinie, Mówią nam, gdy czyścimy z gliny
Prowadzimy wykopaliska. Połamane w ziemi paznokcie.
Pochyleni nad ziarnkiem piasku A my w miskach sprzed lat trzech tysięcy
Za nic mamy mroczne nieboskłony. Jak co rano jemy ryż na śniadanie
Wczoraj, zanim jeszcze słońce zgasło, I twierdzimy z uporem dziecięcym
Zobaczyliśmy Oko Ikony. Że nie śmierć to, a Zmartwychwstanie.
Jutro twarz jej ujrzymy zapewne. Na kolanach przez dni i tygodnie
Dziś, na byłej świątyni dziedzińcu Przed nikomu nie znanym świętym
Przy ogniskach nucimy rzewnie Upieramy się nadal łagodnie,
Zapomnianą pieśń barbarzyńców. Że nie gruzy to, lecz – fundamenty”
(Jacek Kaczmarski – Wykopaliska)
Na zdjęciu pozostałości po wieży…